Fair play w budowlance

Przekonałem się na własnej skórze jak to jest z moją dzisiejszą konkurencja a dawniej pracodawcą.
Ale zacznijmy od końca. Całe szczęście jest coraz więcej osób, które są świadome pojęcia uczciwego handlu. Tacy ludzie szerokim łukiem omijają produkty najtańsze, najlepiej wypromowane, które powstały kosztem czyjegoś cierpienia. Ci ludzie nie kupują produktów okupionych zdrowiem kobiet w ciąży lub małych dzieci, które pracowały za jedyne kilka centów. Bardzo mnie cieszy, kiedy widzę pokolenie moich dzieci, które świadomie wybiera produkt fair trade.
A teraz opowiem Państwu o fair play w budowlance.
Miałem okazję pracować dla dużych firm reklamujących się jako rzetelne, mające renomę, referencje i doświadczenie. Pracowałem w pocie czoła od rana do wieczora chcąc uczciwie zarobić na utrzymanie mojej rodziny. Pracodawca ma 7 dni na podpisanie umowy z pracownikiem. Proszę Państwa, czy wiedzą Państwo ile można zrobić w ciągu 7 dni roboczych? Bardzo dużo. Można wykończyć 25 metrów kwadratowych od podłogi po sufit. Czekając na obiecaną umowę pracowałem aby zarobić na chleb. Nie doczekując się umowy nie doczekiwałem się zapłaty za moją świetnie wykonaną pracę. Numery pracodawców nie odpowiadały bo nic łatwiejszego dziś nie ma od kupienia pre-pay w kiosku. A czasem grożono mi kiedy domagałem się zapłaty za wykonaną usługę. Proszę o rozważny wybór usługodawcy, zwłaszcza takiego, który zleca prace innym firmom. Taki usługodawca ma często podejrzanie niskie ceny. Nie płacąc mniejszym zleconym firmom mają pieniądze na promocje, reklamę, drogie samochody itp. Ale mają to kosztem czyjegoś zdrowia i szczęścia.
Pozdrawiam
M.P.


Popularne posty z tego bloga

Anebyhus - Goeteborg